Tylko śmieci pełen las może zatrzymać nas
Cóż można powiedzieć o organizowanej przez nas regularnie co roku akcji „W tych dniach sprzątamy nasz świat”, której XII edycja odbyła się w pewnym pięknym sierpniowym dniu, tu – na równie pięknej mieleckiej ziemi? Może tylko tyle: pełen sukces!
Na miejscu zanieczyszczenia meldujemy się w doborowym dwuosobowym składzie. Świadomie rezygnujemy z pomocy wszelkiej maści ekologów, miłośników środowiska i estetyki przestrzeni tudzież zwykłych mieszkańców miasta, którzy z pewnością chcieliby nas tłumnie wspomóc, ale nie piszą do nas, bo wiedzą, że spotkają się z naszą taktowną odmową.
Przede wszystkim całe ideologiczne zasługi chcemy wziąć na siebie. To chyba zrozumiałe i nie trzeba tego tłumaczyć. Inna sprawa, że tłumy na naszej akcji mogłyby tylko przyczynić się do dewastacji natury, o którą przecież swoimi działaniami zabiegamy. Jesteśmy za bystrzy, aby dać się złapać na ten paradoks. Przepraszamy, ale świadomie nie będziemy stawiać na masowe działanie i ruch społeczny.
Poza tym, jaki sens jest działać niezależnie i oddolnie (tak jak podczas tego typu akcji ulicznych), gdzie nie ma za to żadnych benefitów czy innych rządowych dotacji? Widzimy nawet po sobie, że działanie z przekonania jest po prostu nieopłacalne i nie mobilizuje do żadnych poświęceń. Co innego działanie pod oficjalną fundacją czy stowarzyszeniem, gdzie znajdzie się kasa nawet na jakieś odjechane broszurki, dajmy na to: z papieru kredowego drzewa kokosowego.
Wiemy już, że wychodzenie z workami, żeby zbierać jakieś śmieci jest nieopłacalne i jakieś takie, powiedzmy – nieżyciowe. Nie będziemy jednak zabiegać o sponsora, bo to też wiąże się z ryzykiem wystąpienia tłumów na naszej akcji. Pewnie zaraz przykleiłyby się do nas rzesze profesjonalnych aktywistów, a jak wyżej wspomnieliśmy – nie lubimy tłumów.
Z drugiej strony, liczymy na jakieś ciche wsparcie od miasta, może być nawet symboliczne, adekwatne do rozmiarów naszej akcji. O tym też wspominaliśmy – uwielbiamy splendor i uznanie. Może chociaż tytuł vice-mielczanina roku dla piszącego niniejszą relację w dowód uznania za własnoręczne zbieractwo odpadów komunalnych? Ludzie, zgłoście naszą/moją kandydaturę naszym Radnym, Czcigodnemu Panu Prezydentowi Miasta, Staroście, Wójtowi czy kogo tam uważacie za decyzyjnego w tych sprawach. Nam nie wypada.
Że niby żartujemy? Ale to my opuszczamy nasze kochające rodziny w niedzielę, i to jeszcze w porze obiadowej, żeby ratować to, co jeszcze jest do uratowania z naszej pięknej zieleni. To my angażujemy siły i prywatne środki finansowe (worki i rękawiczki nie są teraz tanie! Mogą o tym poświadczyć rodziny, którym je podbieramy), żeby w czasie zagrożenia epidemiologicznego, ryzykując tym samym własne życie i zdrowie, oczyścić naszą przestrzeń publiczną z toksycznych odpadów.
►Vice-mielczanin
Marzec 2021 | ||||||
Pn | Wt | Śr | Cz | Pi | So | Nd |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 |
Łazik na Marsie – porażka
Media bez wyboru, czyli ludzie bez wyboru
Strach świętować
Wybory? Dlaczego jestem na nie
Pomysły, które pozostawiają nieprzyjemny odór
Nie chcę płacić za cukier
Dzień dobry, tu śmierć
Świat strachu
Z dnia na dzień
Rzeczywistość medialna oderwana od rzeczywistości
Charakterne święta
Zmieniasz poglądy, czyli myślisz
Świat zachwianych relacji społecznych
Czy policjanci będą biegać z kamerami?
Policja i dziewczynki przeciwko Waldkowi
Władza, społeczeństwo i wirus kontra zdrowy rozsądek
Władza i wirus kontra moje bezpieczeństwo
BIO-misjonarze
Mielec: drzewa zniknęły, problem pozostał
Wyrzucamy jedzenie, nie znamy umiaru
Nauczyciele i taksówkarze: nie każdy protest można popierać
Samoorganizacja to naturalny zakres działalności
Na przekór przyjętym schematom myślenia
Wzrosty składek i spadki opłacalności
Sport w wydaniu minusowym
Idee: Czy jesteś anarchistą? Część 3 (ostatnia)
Aktywność fizyczną społeczeństwa budują inicjatywy oddolne
Książka: François Brune „Powiedzcie im, że śmierć nie istnieje”. 2008
Książka: Wojciech Hadaj „Moja Legia”. Warszawa 2018
Książka: Dave Itzkoff „Robin”. Warszawa 2018
Książka: Jacques Ellul „Anarchia i chrześcijaństwo”. Kraków-Poznań 2015
Książka: „Ja, Ibra”. Kraków 2015
Książka: Marcin Zieliński, „77 Moc przebaczenia”. Nowy Sącz 2018
Książka: Todd Burpo, Lynn Vincent „Niebo istnieje… Naprawdę!”
Książka: Marta Bogacka „Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego”. Warszawa 2019
Książka: Elisabeth Revol. „Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat”. Warszawa 2019
Książka: Jacek Kurowski „Andrzej Szarmach. Diabeł nie anioł”
1 - Solidarni z narodem ukraińskim. Jan... ( 1671 )
2 - Narodowy anarchizm Troya Southgate&... ( 1510 )
3 - Michał Bakunin – w 200. roczn... ( 1141 )
4 - Monarchia – relikt przeszłośc... ( 1022 )
5 - II edycja „Muzycznego hołdu d... ( 966 )
6 - Czym oddychamy w Warszawie? ( 785 )
7 - Rozmawiamy o..., czyli dwa wywiady ... ( 594 )
8 - „Przynosimy Wam muzykę”... ( 532 )
9 - Pierwszomajowa akcja ulotkowa w Ost... ( 531 )
10 - Mielecka akcja ekologiczna: zieleń ... ( 525 )
11 - „Wsparcie dla zwierząt”... ( 523 )
12 - Społeczne obchody Święta Pracy w Os... ( 520 )
13 - Mielec: Spotkanie autorskie z Jakub... ( 518 )
14 - Dlaczego jestem straight edge? ( 504 )
15 - Akcja uliczna na rzecz budżetu part... ( 488 )